KF: Jakie doradztwo środowiskowe oferujecie Państwo deweloperom na etapie planowania inwestycji? Co wyróżnia firmę REMEA na tle konkurencji?
MG: Przede wszystkim staramy się wspomóc dewelopera poprzez zwiększenie świadomości w zakresie szans i ryzyk, jakie daje dana nieruchomość. Aby otrzymać pełny obraz tego co się da, a czego nie, trzeba dysponować rzetelnymi informacjami, a takich dostarczyć nam może jedynie solidne rozpoznanie podłoża gruntowego w zakresie geotechnicznym i środowiskowym. Najlepiej jak deweloper trafi do nas jeszcze przed zakupem nieruchomości i dysponuje wstępnymi badaniami gruntu. Doradzamy jakie badania uzupełniające należy wykonać oraz z jakimi szacunkowymi, dodatkowymi kosztami może wiązać się realizacja inwestycji na tej nieruchomości. Przedstawiamy wstępny harmonogram, z szacowaniem o ile może wydłużyć się proces realizacji z uwagi na występujące ewentualnie zanieczyszczenia.
Naszą mocną stroną są solidne inżynierskie korzenie, dzięki którym doskonale rozumiemy cykl życia inwestycji z naciskiem na proces samej budowy. Nasze doradztwo, a w konsekwencji projekty remediacyjne oraz wybór metody remediacji staramy się realizować z uwzględnieniem planu zagospodarowania inwestycji, rodzaju konstrukcji, sposobu jej posadowienia, oddziaływania na obiekty sąsiadujące, harmonogramu oraz innych uwarunkowań. Dzięki temu możemy zaoferować klientom kompleksowe rozwiązanie problemu od badań, przez projektowanie, testy pilotażowe w naszym laboratorium, aż po realizację.
KF: Jakie rynki lub sektory widzą Państwo jako najbardziej obiecujące dla rozwoju firmy w przyszłości? Czy deweloperzy mieszkaniowi stanowią dużą część Państwa klientów?
MG: Przy dużej niepewności gospodarczej, jaka ma miejsce w tym momencie, jest to oczywiście trudne do oszacowania. Tym bardziej, że większość naszych zleceniodawców należy do sektora publicznego, który pozyskuje fundusze ze środków unijnych/ funduszy norweskich itp. Z naszych obserwacji wynika jednak, że duża część naszych zleceń pochodzić będzie z tematów wojskowych, rewitalizacji miejskich, przemysłowych oraz mamy dużą nadzieję, że co raz więcej z inwestycji deweloperskich. Co roku widzimy przyrost zapytań ofertowych na szacowanie prac remediacyjnych od deweloperów. Wzrost tych zapytań wiąże się jednak nie tylko ze zmniejszającą się liczbą dostępnych, atrakcyjnych nieruchomości w mieście, ale także ze zwiększaniem świadomości inwestorów nt. zagrożeń jakie mogą czekać w gruncie oraz z uszczelniania prawa dot. gospodarki odpadami. Niestety dawne postępowanie, w przypadku natrafienia na zanieczyszczenia, polegało na wywiezieniu odpadu „poza protokołem” do innego miejsca/ dziury/ lasu bez wykonywania jakichkolwiek badań. Przyczyniło się to niewątpliwie do rozmycia zanieczyszczenia również na tereny podmiejskie. Na szczęście lokalne prawo odpadowe/ remediacyjne powoli łata ewentualne luki, a policja środowiskowa (m.in. WIOŚ) mają co raz większą skuteczność. W samym woj. Pomorskim w 2023 r. WIOŚ interweniował 2300 razy i nałożył blisko 15mln złotych kar za niszczenie środowiska. Efektem tego jest większe przestrzeganie zasad dotyczących prowadzenia badań gruntu i wody, również pod kątem środowiskowym, w szczególności na nieruchomościach, których poprzednie użytkowanie mogło doprowadzić do zanieczyszczenia terenu.
KF: Jakie są główne oczekiwania klientów wobec Państwa usług i jak się do nich dostosowujecie?
MG: Przede wszystkim klienci oczekują, że profesjonalnie i czysto przeprowadzimy cały proces badań, projektowania, uzgadniania z organami administracji oraz samej realizacji. Jak widać jest tych elementów sporo, więc równie częstym wymogiem jest kompleksowość. Przeprowadzenie procesu remediacji w formule badania wraz z projektem i wdrożeniem realizacji jest często najkorzystniejsze dla Inwestora. Od samego początku aż do końca przejmujemy na siebie wiele obowiązków Inwestora. Mamy własny dział badań, posiadamy akredytację na pobór prób gruntu, posiadamy dział projektowy oraz zespół realizacyjny, a także laboratorium fizyko-chemiczne oraz mikrobiologiczne, gdzie możemy testować przyjęte rozwiązania. Posiadamy także centrum przetwarzania odpadów niebezpiecznych. To sprawia, że tę kompleksowość możemy zrealizować własnymi zasobami. Zmniejszamy tym sposobem ryzyko wpływu firm trzecich na harmonogram prowadzonych prac.
KF: Jakie są kluczowe wyzwania związane z remediacją terenów, które były wcześniej używane do działalności przemysłowej, a teraz są przekształcane?
MG: Największym wyzwaniem wciąż pozostaje dokładne określenie problemu z jakim mamy do czynienia. Przede wszystkim przeprowadzenie skrupulatnej analizy historycznej terenu oraz prawidłowe przeprowadzenie rozpoznania ośrodka gruntowo-wodnego. Dobranie odpowiedniej siatki badań oraz właściwego ich rodzaju do danej nieruchomości oraz potencjalnych zanieczyszczeń. Dopiero z kompletem danych można przystąpić do wyboru metody remediacyjnej i przygotowania Projektu Planu Remediacji.
Drugim, równie ważnym wyzwaniem jest poznanie przyszłej funkcji danego terenu, a najlepiej posiadanie projektu inwestycji, która ma na nim powstać. Może nie jest to oczywiste, ale działania remediacyjne, nawet te mało inwazyjne, mogą w znaczący sposób ingerować w parametry wytrzymałościowe gruntu, co ma duży wpływ na zakres geotechniczny danej inwestycji (m.in. sposób posadowienia fundamentów). Dlatego tak ważne jest podejście do problemu remediacji oraz wyboru metody z szerszym spojrzeniem inżynierskim.
KF: Jakie są korzyści z realizacji inwestycji deweloperskich na terenach przemysłowych?
MG: Korzyści może być naprawdę wiele. Zaczynając od świetnych lokalizacji jakie oferują tereny brownfield. Na przykładzie Trójmiasta tereny stoczniowe cieszą się aktualnie ogromną popularnością. Dawne nieużytki ustępują miejsca kolejnym inwestycjom deweloperskim, które obrastają nowopowstałą postindustrialną część miasta. Kolejnym argumentem mogą być większe możliwości negocjacji ceny nieruchomości z uwagi na występujące tam warunki, wymagające dodatkowych nakładów pracy. Zaletą jest także realizacja inwestycji w zgodzie z aktualnymi trendami panującymi na świecie: budownictwo cyrkularne, zielona transformacja. Dobrze poprowadzony projekt na terenach poprzemysłowych może być inwestycją bardzo opłacalną i z reguły taką jest. Ważne jest jednak postawienie na dobrej jakości dane, dokładne rozpoznanie analizowanego terenu, nie tylko pod kątem formalnym, oraz projektowanie remediacji z uwzględnieniem warunków brzegowych stawianych przez przyszłą inwestycję.
Po więcej informacji zapraszamy na stronę: https://www.remea.pl/.
mgr inż. Maciej Giełczyński, Kierownik Oddziału Północ
Maciej Giełczyński jest absolwentem Politechniki Gdańskiej, gdzie skończył budownictwo ze specjalizacją geotechnika. Członek Pomorskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Posiada uprawnienia konstrukcyjno-budowlane, co aktualnie wykorzystuje przy złożonych projektach remediacyjnych.
Pracę zawodową rozpoczął w 2014 roku w Menard Polska na stanowisku inżyniera budowy. Po dołączeniu do zespołu przygotowania produkcji od 2016 roku rozwijał działalność spółki w Szczecinie, czego skutkiem było otwarcie biura regionalnego. W 2017 roku wspomagał rozwój działalności Menard na Litwie. Od 2022 roku zatrudniony na stanowisku Kierownika Oddziału Północ w REMEA rozwija spółkę w rejonie północnej Polski. W 2023 otworzył na północy pierwsze w firmie centrum przetwarzania odpadów niebezpiecznych.
Maciej Giełczyński jest ekspertem z ponad 10 letnim doświadczeniem w geotechnice. Uczestniczył w opracowaniu wielu projektów wzmocnienia podłoża, geotechnicznych oraz planów remediacji.